Strefa Mroku Rammsteinfreutu - Co stało się w Rammsteinfreucie?
Dziś w godzinach porannych mieszkańcy wsi północnych rejonów Rammsteinfreutu mogli obserwować niecodzienny widok. Co wydarzyło się w Rammsteinfreucie?
- Obudził mnie dziwny dźwięk. Hałasy, metaliczne odgłosy. Od razu wyszedłem na podwórko, żeby spuścić psa. Wtedy zobaczyłem to… - relacjonuje Janusz Wąs.
- Drogą jechał niekończący się konwój wojskowych ciężarówek i innych maszyn. Nigdy nie widziałem czegoś takiego. – mówi z przejęciem.
- Mieliśmy dużo szczęścia, że nas nie wysiedlono jak tych biedaków z okolic Siegerstadt. Moja ciotka Mariola została bez dachu nad głową! A mieszkała tylko 30 kilometrów stąd! – dodaje jego żona, Krystyna Wąs.
W ciągu zaledwie kilku godzin porannych, wojsko rozstawiło mur kolczasty wokół wyznaczonej strefy wysiedlonych miejscowości. Możemy tylko domyślać się, co będzie się tam odbywało.
- Działania wojska na tym terenie są ściśle tajne. Niestety nie możemy zdradzać przeznaczenia terenu. – wyjaśnia rzecznik prasowy Freutreggera Mieszko Pierwszy. – Powiamidomy państwa, jeśli tylko będziemy mogli wyjaśnić zaistniałą sytuację.
Mieszkańcy Freutu już dzisiaj nazywają strefę wojskową „Strefą Mroku Rammsteinfreutu”.
Ten artykuł czeka na twój komentarz!