Wincyj światła dej...
Ach Mikroświecie Ty mój... Tak jakoś romantycznie bez przymiotników specjalnych zaczniemy.
Dwoistość czy też dwulicowość już chyba zaczęto. Zatem można mówić o podpalaczach i gaszących. Jako, że ten pierwszy rzeczownik - tak, to ten co się pyta wiecznie kto i co - jest o tyle jasny, to drugi jest dosyć kontrowersyjny.
Zatem, czym jest gaszenie? Wznieceniem albo stłumieniem. W zależności od tego kto czym gasi. Czyli wynika z tego co? Że ten kto gasi jest jednocześnie podpalaczem. A czy ów proces działa w drugą stronę, że podpalacz jest jednocześnie gaszącym? Zgodnie z maksymą, że każdy kij ma dwa końce - idzie jak nic i uprawia Nordic walking.
Zatem, co zachodzi? Nie, nie słońce. Tylko nic innego jak duopol. Taka cudna malinka, która okazuje się być pocałunkiem śmierci. Zostają ślady na poszyciu forumowym, gdzie i płomień i dym żyją ze sobą razem. Płomień symbol podpalaczy, a dym symbol gaszących.
Są takie wyrażenia jak spalić na panewce czy nie robić dymu. Pierwsze znaczy, że coś się nie powiodło, a drugie znaczy, żeby się nie wychylać przed szereg.
Czy wyżej wspomniane zachowania nie zachodzą jednocześnie na podwórku mikronacyjnym?
Odpowiedź jest dosyć mroczna, bo słońce już przecież zaszło.
Ten artykuł czeka na twój komentarz!